Nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, obowiązująca od 8 października, wydłuża termin na powrót do nazwiska noszonego przed ślubem. Dotychczas były na to jedynie trzy miesiące od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego – teraz ustawodawca przewidział aż rok. Dzięki temu osoby świeżo po rozwodzie nie będą już zmuszone do podejmowania decyzji w pośpiechu.
Zmiana ta stanowi element szerszych działań deregulacyjnych i jest reakcją na głosy wskazujące, że poprzedni termin bywał problematyczny, zwłaszcza w sytuacjach, gdy orzeczenie sądu trafiało do urzędu z opóźnieniem.
Powrót do nazwiska sprzed zawarcia małżeństwa pozostaje prawem, a nie obowiązkiem. Każdy decyduje samodzielnie, czy chce zachować nazwisko byłego małżonka, czy wrócić do poprzedniego. Sąd Apelacyjny w Katowicach podkreślał już wcześniej, że nazwisko stanowi dobro osobiste i jego zmiana nie może być narzucana. Oznacza to, że nawet jeśli rozwiedziony nie zdecyduje się na powrót do dawnego nazwiska, nadal ma pełne prawo posługiwać się tym nabytym w trakcie małżeństwa.
Zmiany dotyczą także dzieci
Nowelizacja porządkuje również kwestie związane z nazwiskami małoletnich. Jeżeli oboje rodzice zdecydują się powrócić do swoich wcześniejszych nazwisk, zmiana obejmie automatycznie także ich dzieci. Warunkiem jest zgoda drugiego rodzica – chyba że został on pozbawiony władzy rodzicielskiej, nie żyje albo nie posiada pełnej zdolności do czynności prawnych.
Celem nowych przepisów jest zapewnienie rozwiedzionym większej swobody decyzji, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej ochrony prawnej dla najmłodszych.