Krzysztof Skowroński poprowadził w siedzibie SDP konferencję PiS, na której Jarosław Kaczyński przedstawił prof. Piotra Glińskiego jako kandydata na premiera. Skowroński "wystąpił" jako prezes SDP i gospodarz budynku. Tydzień wcześniej poprowadził spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z ekonomistami w Polskiej Akademii Nauk.
Po tych wydarzeniach część oburzonych członków SDP zaapelowała do Skowrońskiego , by odszedł ze stanowiska.
Sygnatariusze listu zarzucili mu włączenie się w działalność partyjną i zejście z drogi niezależnego dziennikarstwa.
Przeprosiny Skowrońskiego - jak pisze Jakub Halcewicz-Pleskaczewski z "GW" - zostały przyjęte.
Bartosz Ławski, jeden z organizatorów protestu, po niedzielnym zjeździe SDP odpowiedział lekko ironicznie, ale z uśmiechem: - Wodzu prowadź. Jesteśmy do twojej dyspozycji.