Pomysł był absurdalny, a jednak zadziałał. Tomasz Kojder, który w mediach zaistniał przed laty wywiadem, w którym ujawnił kulisy pracy w programie Szymona Majewskiego, wymyślił fikcyjną firmę Skisso, producenta "psychołyków" i wysłał do agencji reklamowych brief z zaproszeniem do konkursu opracowania kampanii reklamowej.

Reklama

Czym są substancje psychoaktywne? To np. "pozytywnie agresywny baton Maniax, intensywnie odlotowe żelki Dopaminki i niezawodnie nasenna kaszka Baby No No”. Oferta wysłana do agencji reklamowych dotyczyła właśnie tej kaszki.

Baby No No według informacji wysyłanych przez Skisso "gwarantuje minimum 6 godzin snu dziecka i pozwala mamie elastyczne zarządzać jego snem i zsynchronizować go z planem zajęć”.

Okazuje się, że nie wszyscy potraktowali maila jako żart.

– Dostaliśmy w ciągu kilku zaledwie godzin parę zabawnych odpowiedzi i parę niepokojących. Jedna bardzo bardzo duża agencja poprosiła właśnie o numer telefonu, chciała dogadać szczegóły, inna, również poważna agencja, poprosiła o doprecyzowanie materiałów z briefu, m.in na temat wieku niemowląt, w jakim mogą już tę kaszkę dostawać - opowiada w "Press" Tomasz Kojder.

Komentatorzy "Presserwisu" twierdzą, że sukces prowokacji jest dowodem na desperację branży, która która jest w stanie zgodzić się na wszystko.