Od "Trzech kumpli" do "zamachu w Smoleńsku". Kim jest Ewa Stankiewicz?
1 Pierwszym dużym sukcesem Ewy Stankiewicz był wyreżyserowany wspólnie z Anną Jadowską (na zdjęciu po lewej) film fabularny "Dotknij mnie", wyróżniony na festiwalu w Gdyni. Bardzo głośny był także dokument "Trzech kumpli" wyreżyserowany wspólnie z Anną Frenes, a opowiadający o trzech przyjaciołach z młodości: Bronisławie Wildsteinie, Stanisławie Pyjasie i Lesławie Maleszce.
AKPA
2 O Ewie Stankiewicz bardzo głośno zrobiło się po katastrofie smoleńskiej, kiedy TVP wyemitowała nakręcony przez nią wspólnie z Janem Pospieszalskim (na zdjęciu po lewej) film dokumentalny "Solidarni 2010", będący zapisem rozmów z ludźmi gromadzącymi się przed Pałacem Prezydenckim tuż po tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
Newspix / Aleksander Majdanski
3 Film Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego wywołał wiele kontrowersji. Krytycy zarzucali mu brak obiektywizmu, nakierowywanie rozmówców na konkretne tezy, wytykano mu także udział zawodowych aktorów. Twórcy jednak przekonywali, że film jest zapisem emocji panujących w tamtych dniach na Krakowskim Przedmieściu.
Newspix / Aleksander Majdanski
4 Ewa Stankiewicz stanęła na czele stowarzyszenia "Solidarni 2010", nawiązującego nazwą właśnie do tytułu głośnego dokumentu.
Newspix / Aleksander Majdanski
5 Ewa Stankiewicz wraz z Janem Pospieszalskim nakręciła także film "Krzyż", będący kontynuacją "Solidarnych 2010", opowiadający o sporze o drewniany krzyż ustawiony po katastrofie smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim.
Newspix / Michal Rozbick
6 Ewa Stankiewicz jest także założycielką fundacji "Dobrze, że jesteś", wspierającej osoby chore i umierające. Jako dziennikarka publikuje w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Newspix / Aleksander Majdanski
7 Ewa Stankiewicz zaangażowała się również w akcję domagającą się udostępnienia Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Brała udział w "marszach w obronie Telewizji Trwam".
YouTube
8 O Ewie Stankiewicz znów zrobiło się bardzo głośno po awanturze, jaka wybuchła między nią a posłem PO Stefanem Niesiołowskim. Polityk oświadczył jej, że nie chce z nią rozmawiać i nie zgadza się, by go filmowała. Gdy Ewa Stankiewicz próbowała jednak zadawać pytania, Niesiołowski próbował zasłonić kamerę. Krzyczał też do dziennikarki "Won do PiS-u!". CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
PAP / Newspix