Marszałek Senatu i media. Spotkanie za zamkniętymi drzwiami. ZDJĘCIA
1 Według zarządzenia marszałka Sejmu do wtorku do godz. 10 dziennikarze nie mogą wchodzić do Sejmu. "Rozmawiałem z panem marszałkiem Kuchcińskim. Rozmawiałem dziś rano, rozmawiałem wczoraj. Pan marszałek Kuchciński podtrzymuje swoje zarządzenie" - powiedział Karczewski.
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
2 Jak zaznaczył, "zgodnie z zapisami konstytucji, zgodnie z obowiązującym prawem obrady dzisiejszych komisji, czyli prac parlamentarnych, będą możliwe do relacjonowania przez dziennikarzy".
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
3 "Jutro i pojutrze mamy posiedzenie Senatu, też będzie możliwość uczestnictwa w nim dziennikarzy. Natomiast to, czy zarządzanie pana marszałka będzie jutro o godz. 10 przedłużone czy nie, to jest pytanie do pana marszałka Kuchcińskiego" - powiedział Karczewski.
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
4 Według dziennikarzy podczas spotkania "padła deklaracja, że najpóźniej we wtorek o godz. 10 dostęp będzie otwarty na dotychczasowych zasadach, które mają być utrzymane do czasu zakończenia rozmów".
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
5 Karczewski pierwsze spotkanie z dziennikarzami zorganizował w sobotę wieczorem. Według źródeł PAP o zorganizowanie spotkania z redakcjami zwrócił się do Karczewskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński, który "nie był zadowolony" ze szczegółów projektu rozwiązań, które miały określać nowe zasady pracy dziennikarzy w parlamencie.
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
6 Według proponowanych zmian głównym ośrodkiem pracy dziennikarzy miało być Centrum Medialne poza głównym gmachem Sejmu. Do zwiększonej obsługi medialnej miały być kwalifikowane ważne wydarzenia w parlamencie. Wówczas po uzyskaniu zgody organizatorów, wejście na teren parlamentu zostałoby umożliwione dwóm stałym korespondentom parlamentarnym danej redakcji, byłoby też możliwe uzyskanie jednorazowej karty wstępu do Sejmu.
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti
7 Przeciwko wprowadzeniu zmian 16 grudnia protestowało wiele redakcji, które połączyło hasło #DzieńBezPolityków.
dziennik.pl / Maksymilian Rigamonti