Na razie trwa wiercenie 2100-metrowego szybu w basenie Otway na południu Australii. Naukowcy chcą w lipcu wpompowywać nim do ziemi gaz, którego ogromne ilości zalegają w pobliskim naturalnym złożu.
Dwutlenek ma być skompresowany w stan gazowo-płynny i wprowadzony w osady piasku na głębokość ponad 2 tysięcy metrów. Te złoża mają kształt spodka i przykryte są skałami, które nie przepuszczają gazów. Naukowcy planują się pozbyć w ten sposób 100 tysięcy ton trującego CO2.
Grzebanie dwutlenku węgla jest jednym z proponowanych sposobów na zmniejszenie zawartości tego związku w atmosferze. Inne plany przewidują składowanie CO2 pod dnem morskim. Za najlepsze rozwiązanie w walce z globalnym ociepleniem wyznaczona została nawet specjalna nagroda - 25 mln dolarów.