W ostatnim miesiącu roku Słońce wznosi się najniżej nad horyzontem i dni trwają rekordowo krótko. W Warszawie 1 grudnia nasza dzienna gwiazda wschodzi o godz. 7.22, a zachodzi o godz. 15.27, natomiast 31 grudnia wschodzi o godz. 7.45, a zachodzi o godz. 15.33.

Reklama

Moment przesilenia zimowego i tym samym początek astronomicznej zimy wypada w tym roku 22 grudnia o godz. 0.38. W tym samym momencie Słońce osiąga minimalną deklinację, a ona powoduje, że w trakcie dnia nasza gwiazda wznosi się w Warszawie, w okolicach południa, niespełna 16 stopni nad horyzontem. W dniu przesilenia Słońce wschodzi o godz. 7.43, a zachodzi o godz. 15.25, więc dzień trwa tylko 7 godzin i 42 minuty.

Kolejność faz Księżyca jest w grudniu następująca: nów - 5 grudnia o godz. 18.36, pierwsza kwadra - 13 grudnia o godz. 14.59, pełnia - 21 grudnia o godz. 9.13 i ostatnia kwadra - 28 grudnia o godz. 5.18. Najbliżej naszej planety Srebrny Glob znajdzie się 25 grudnia o godz. 13.25, a najdalej - 13 grudnia o godz. 9.36.

21 grudnia dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca. Zjawisko to w pełnej krasie będą mogli obserwować widzowie w Ameryce Północnej i Środkowej oraz na wschodniej części Pacyfiku. W Europie zaćmienie będzie widoczne jako częściowe i półcieniowe, przy zachodzie Księżyca. Przez cały miesiąc można za to podziwiać jasną Wenus. Około godziny przed wschodem Słońca świeci ona na wysokości ponad 20 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem.

Reklama

W pierwszej połowie nocy można obserwować jasnego Jowisza, który świeci na granicy konstelacji Ryb, Wodnika i Wieloryba. Zdaniem astronomów, warto użyć teleskopu lub lunety, by podziwiać szczegóły jego powierzchni oraz jego galileuszowe księżyce.

Rankiem, w konstelacji Panny, można zaś obserwować Saturna. Wieczorem, w Wodniku, blisko jasnego Jowisza, można dojrzeć znacznie słabszego Urana. Choć w dobrych warunkach planetę widać gołym okiem, do jej obserwacji lepiej użyć lornetki lub teleskopu.

W ciągu najbliższego miesiąca będzie okazja, by zobaczyć planetoidę (7) Iris, która przemieszcza się na tle gwiazd konstelacji Raka. Jej jasność wynosi około 8, 5 wielkości gwiazdowych, a więc powinno się ją dojrzeć nawet przez małą lornetkę.

Reklama

Grudzień to miesiąc dwóch sporych rojów meteorów - potężnych Geminidów i mniejszych Ursydów. Geminidy widać od 7 do 17 grudnia. Maksimum, w którym można zobaczyć nawet 100 zjawisk na godzinę, w tym roku wystąpi 14 grudnia, około godz. 12 naszego czasu. To moment bardzo niekorzystny dla obserwatorów w Polsce. Geminidy są jednak na tyle dużym rojem, że kilkadziesiąt "spadających gwiazd" na godzinę będzie można zobaczyć w nocy z 13 na 14 i być może z 14 na 15 grudnia - zapewniają astronomowie.

Ursydy "promieniują" między 17 a 26 grudnia, a ich maksimum wypada 22 grudnia. Eksperci przewidują, że w tym roku powinno pojawić się w godz. 20.30-23.00, a więc w czasie korzystnym dla obserwatorów w Polsce. Niestety, moment maksimum prawie pokrywa się z pełnią Księżyca.