Wśród nominowanych w poniedziałek w Pałacu Prezydenckim profesorów najliczniejszą grupę stanowili przedstawiciele nauk technicznych, humanistycznych, biologicznych i medycznych. Byli też jednak reprezentanci innych nauk a także kilkoro profesorów sztuk plastycznych i muzycznych.
Gratulując profesorom Komorowski podkreślił, że działają oni w czasach poważnych zmian, spowodowanych reformą nauki i szkolnictwa wyższego. Podkreślił, że zmiany te są konieczne, aby polscy naukowcy mogli konkurować z zagranicznymi kolegami.
"Życzę więc państwu uczestnictwa w tej wielkiej zmianie, w której jest też więcej miejsca na niezależność środowisk i instytucji naukowych. (...) Będzie o wiele większa niż do tej pory, w daleko większym dystansie od władzy centralnej, możliwość kształtowania programów, możliwość decydowania o otwieraniu nowych kierunków na uczelniach, a więc będzie o wiele dalej idąca autonomia nie tylko środowisk akademickich ale także wszelkich środowisk naukowych. Z tego możemy skorzystać lepiej albo gorzej. Niewątpliwie od tego jacy będą profesorowie (...) będzie bardzo wiele zależało" - powiedział.
Prezydent mówił, że od chwili nominacji, na profesorach spoczywa zadanie wykształcenia nowych pokoleń naukowców. "Gratulując, chcę życzyć państwu tego, co pewnie drzemie w każdym człowieku, który coś z siebie daje innym. Życzę państwu, żeby (...) uczniowie przerośli mistrzów. Bo po tym można chyba poznać rzeczywisty dorobek i sens wysiłku dydaktycznego i naukowego, że są coraz lepsze zastępy ludzi nauki" - powiedział Komorowski.
Podkreślił ponadto, że nauka jest "ważnym, albo nawet i najważniejszym" obszarem życia Polski, bo wyznacza on szansę oraz ambicje i aspiracje Polski na przyszłość.