Zdaniem ekspertów, dotychczasowa opinia o Szwecji jako kraju wyróżniającym się ogromną tolerancją, któremu nie grożą konflikty narodowościowe, religijne i rasowe, musi ulec korekcie. Duża część Szwedów jest wstrząśnięta gwałtownością starć ulicznych z policją, treścią zarzutów o dyskryminację ze strony demonstrantów i stopniem ich niechęci do szwedzkiego społeczeństwa i porządku prawnego.
W opinii duńskich naukowców, obserwujących Szwecję z perspektywy własnego kraju, w którym również narastają podobne konflikty, zamieszki były skutkiem przyjęcia przez Szwedów jako pewnika twierdzenia, że ich stosunek do cudzoziemców jest jak najbardziej sprawiedliwy. W związku z tym zrezygnowano z poważnej i nie unikającej trudnych wątków publicznej debaty na temat integracji przybyszów i polityki imigracyjnej.
Przemilczano też jako kontrowersyjne politycznie fakty pojawiania się wśród imigrantów skrajnych ideologii. Na pewno też dodatkowo zaostrzył sytuację obecny kryzys ekonomiczny, który głównie dotknął najmłodsze pokolenia imigrantów.