Trudno się gorączkować, skoro z ust kandydatów na szefa Platformy – kandydatów notabene ubywających – nie padły w ostatnich latach żadne merytoryczne uwagi, które odróżniałyby jednego od drugiego. Chodzi mi o to, że gdyby niemal dowolną wypowiedź na temat kapitalizmu, demokracji, Europy czy Polski autorstwa Budki przypisać Sienkiewiczowi, te Sienkiewicza Musze, jej zaś Budce, konia z rzędem temu, kto by się zorientował. Może z wyjątkiem słów o kamieni kupie – tyle że te ich autor wypowiedział wiele lat temu, i to nieoficjalnie.
Powiedzcie Państwo, ale tak z ręką na sercu – czy emocjonujecie się wyborami na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej? Szczęśliwy, kto odpowiedział „tak”, przynajmniej ma jakieś hobby (pomijam osoby zajmujące się PO zawodowo, czyli polityków, służby oraz płatnych internetowych trolli), odrywające go chociaż na chwilę od rozmyślań na temat klimatu, wojny i sądów. Ja do tych szczęściarzy nie należę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama