W Izraelu, gdzie zaszczepiło się prawie 60 proc. populacji, pandemia jest już praktycznie tylko przykrym wspomnieniem (dziennie wykrywa się tam po kilka przypadków). W Wielkiej Brytanii statystyki zachorowań zostały zepchnięte do poziomu niewidzianego tam od końca poprzednich wakacji (podobnie w Stanach Zjednoczonych), a liczba zgonów oscyluje wokół kilkunastu dziennie.
Oczywiście szczepionki pozwolą nam zakończyć pandemię, jeśli wirus ich nie przechytrzy. To podstawowa obawa w związku z nowymi wariantami. Jeśli preparaty nie będą przed nimi chroniły (w związku z tym było kilka niepokojących doniesień), to w walce z pandemią cofniemy się do punktu wyjścia.
Reklama