Pierwsze skrzypce gra jak zwykle Ja’ir Lapid. Wówczas lider jednej z partii opozycyjnych, dzisiaj – minister spraw zagranicznych. To on opisał nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego jako "hańbę, która narusza prawa ocalonych z Holokaustu, ich potomków oraz członków społeczności żydowskiej, która żyła w Polsce setki lat” i ostrzegł, że „to niemoralne prawo poważnie zagrozi relacjom między oboma krajami".
W 2018 Lapid nadawał ton izraelskim jastrzębiom
W izraelskich mediach procedowane przepisy są wprost opisywane jako ustawa o pożydowskim majątku, abstrahując od kontekstu, w którym sprawa dotyczy wszelkich roszczeń reprywatyzacyjnych, także zgłaszanych przez etnicznych Polaków. W 2018 r. to Lapid nadawał ton izraelskim jastrzębiom, posuwając się nawet do kłamstwa, że jego babcię zabiliPolacy.