Widząc zacięte twarze wielu luminarzy polskiej polityki i publicystyki, można samemu zmarkotnieć. Zwłaszcza kiedy wiele z tych twarzy jest maskami. Oto zaprzysięgli liberałowie prześcigają się w szukaniu dowodów, że agresywna 24-latka powinna siedzieć w więzieniu, bo to dobre miejsce reedukacji nacjonalistek.

Reklama

A zaprzysięgli Katonowie nagle udają oburzenie wyrokiem sądu dla Mariki, bo prawo nie ma być surowe, lecz wspierające młodego człowieka, szukającego prawdziwych wartości. Naprawdę jest coś przygnębiającego w działaniu opinii publicznej, której sternicy dopasowują analizę sytuacji do bieżących potrzeb politycznych; chamówa i tyle.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONCZNYM WYDANIU "DGP. MAGAZYN NA WEEKEND">>>