Polska stoi w obliczu szczególnej sytuacji na swoich granicach, gdzie migracja jest wykorzystywana jako broń, a Komisja w pełni wspiera Polskę, zarówno politycznie, jak i poprzez dodatkowe wsparcie finansowe na ochronę granic - poinformował rzecznik.

Prezydent Karol Nawrocki wyraził twarde stanowisko wobec unijnych planów relokacji, przypominając o unikatowej sytuacji Polski na wschodniej granicy UE. Nawrocki napisał do szefowej KE, Ursuli von der Leyen, że Polska nie zgodzi się na działania instytucji europejskich, które zmierzają do rozlokowania na jej terytorium nielegalnych migrantów.

Prezydent wskazał na stałą presję migracyjną, sterowaną przez reżim moskiewski przy użyciu Białorusi. Podkreślił, że Polska przeznacza znaczne środki na zapewnienie bezpieczeństwa wschodniej granicy UE i ponosi koszty wsparcia uchodźców wojennych z Ukrainy.

Jak wyjaśnił szef gabinetu prezydenta, Paweł Szefernaker, list wystosowano teraz, ponieważ KE co roku do 15 października przedstawia plany dotyczące działań wobec migrantów. Nawrocki chce, aby Komisja miała świadomość, że Polska nie podporządkuje się niekorzystnym decyzjom.

Reklama

Stanowisko rządu

Prezydenckie weto zbiega się z twardym stanowiskiem polskiego rządu w sprawie relokacji. Szef MSWiA, Marcin Kierwiński, zapewnił, że Polska nie zgodzi się na żadne rozwiązanie, które zagrażałoby jej bezpieczeństwu. Wykluczył zgodę na jakiekolwiek przepisy dotyczące relokacji.

Reklama

W lipcu Sejm podjął uchwałę (autorstwa KO), która wyraża sprzeciw wobec obecnego brzmienia tzw. Paktu Migracyjnego. Uchwała apeluje o zmianę rozwiązań i uwzględnienie interesów państw granicznych.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz, zaznaczył, że pakt migracyjny w tej formule nie będzie obowiązywał w Polsce, wskazując na spójność w deklaracjach ze stroną rządową.

Zasady Paktu Migracyjnego

Unijny Pakt Migracyjny ma rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją, ale budzi sprzeciw państw granicznych. Przepisy zawierają mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. migrantów. Państwa, które nie chcą rozpatrywać wniosków o azyl, muszą zapłacić 20 tys. euro za każdy nierozpatrzony wniosek lub zapewnić alternatywne środki solidarnościowe (np. delegowanie personelu).

Unijni ministrowie zatwierdzili Pakt w maju ubiegłego roku, mimo sprzeciwu Polski, Słowacji i Węgier. Regulacje mają uwzględniać państwa znajdujące się pod presją migracyjną, aby mniej obciążone kraje pomagały bardziej obciążonym.