Były premier przyznaje, że namawiał Donalda Tusk, by nie stawał do wyborów prezydenckich. Dlaczego? Bo jego zdaniem osłabi to Platformę Obywatelską. Zamiast tego sam jest gotów wystartować, ale tylko w sytuacji, jeśli realne szanse na reelekcję będzie miał Lech Kaczyński.
Choć trzy lata temu odszedłem z polityki, nie mam zamiaru się od niej odżegnywać - zapewnia Kazimierz Marcinkiewicz. "Właśnie kończę 50 lat, a to jak na wiek zawodowy, a zwłaszcza jak na wiek polityka, niewiele" - mówi.