"Kontrakt, który rząd zamierza podpisać, zachwieje bezpieczeństwem energetycznym państwa. Nie możemy biernie się przyglądać rozwojowi sytuacji" - mówi "Rzeczpospolitej" poseł PiS Dariusz Seliga z sejmowej komisji gospodarki.

Reklama

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", PiS szykuje wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera i szefa resortu gospodarki Waldemara Pawlaka.

Wniosek zostanie złożony, jeśli rząd zaakceptuje umowę gazową z Rosją, co - zdaniem PiS - uzależni polską energetykę od Rosji, a także zablokuje realizację projektów, które miały prowadzić do dywersyfikacji dostaw gazu: terminalu LNG w Świnoujściu i gazociągu z Norwegii.

Międzyrządowe porozumienie w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Polski zostało wynegocjowane 10 grudnia. Zakłada zwiększenie dostaw do 10,3 mld metrów sześciennych gazu rocznie oraz przedłużenie ich o 15 lat, do 2037 roku - przypomina "Rzeczpospolita".

Rada Ministrów decyzję w sprawie jego akceptacji miała podjąć pod koniec roku, jednak najprawdopodobniej stanie się to kilka tygodni później.