Komisja Europejska poinformowała w czwartek o skierowaniu skargi do TSUE przeciwko Polsce. Sprawa dotyczy dyrektywy z 2013 r., która gwarantuje prawo dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i dotyczącym Europejskiego Nakazu Aresztowania. KE uważa, że polskie prawo nie zapewnia wystarczających zabezpieczeń proceduralnych, zwłaszcza na wczesnych etapach śledztwa policyjnego. KE wytyka, że polskie prawo zezwala na przesłuchanie lub gromadzenie dowodów bez udziału adwokata. Dyrektywa gwarantuje poufność komunikacji między podejrzanym a jego adwokatem, lecz KE zarzuca Polsce nieprzestrzeganie tej poufności.
Problemy z ochroną dzieci i ENA
KE wskazała także na nieprawidłowości we wdrażaniu przepisów dotyczących informowania osób trzecich o pozbawieniu wolności oraz ENA. Polska niewłaściwie wdrożyła zapisy, które wymagają informowania osób sprawujących władzę rodzicielską lub innej odpowiedniej osoby dorosłej o pozbawieniu wolności dzieci. Komisja uważa, że Polska nie wdrożyła prawidłowo zapisów dotyczących prawa dostępu do adwokata w postępowaniu dotyczącym ENA.
Nowe postępowanie o naruszenie prawa
Oprócz skargi do TSUE, Komisja Europejska wszczęła nowe postępowanie o naruszenie prawa UE. Nowe postępowanie dotyczy niewdrożenia dyrektywy w sprawie pomocy prawnej z urzędu dla podejrzanych i oskarżonych. KE podniosła, że Polska nie zapewnia pomocy prawnej bez zbędnej zwłoki przed przesłuchaniem lub zebraniem odpowiednich dowodów.
Procedura naruszeniowa w zakresie dostępu do adwokata została uruchomiona w maju 2024 r. Po wymianie korespondencji KE uznała, że dotychczasowe wysiłki polskich władz, aby rozwiązać stwierdzone niezgodności, były niewystarczające. Dlatego Komisja kieruje sprawę do TSUE. Celem dyrektyw jest ustanowienie minimalnych norm rzetelnego procesu sądowego i budowanie wzajemnego zaufania państw UE do ich systemów sądownictwa karnego.