Sejmowa komisja etyki wzięła pod lupę oświadczenia majątkowe posłów za 2008 rok. Wnioski są zaskakujące - okazuje się, ze wykryto rekordową ilość błędów. O ile w tym roku niemal 140 posłów pomyliło się przy wypełnianiu oświadczeń, w ubiegłym roku błędów było tylko około 40.

Reklama

"Błędów w oświadczeniach jest więcej niż w poprzednich latach. I to nas dziwi, bo przecież parlamentarzyści w tej kadencji wypełniają je nie po raz pierwszy" - mówi w rozmowie z Tok FM Izabela Jaruga-Nowacka z SLD, obecna szefowa komisji etyki.

Na czym polegają błędy? Posłowie najczęściej zapominają wpisać, jakiej wartości kredyt spłacają, źle wyliczają wartość należacych do nich nieruchomości. Jednak zdaniem członków komisji etyki w większości są to zwykłe przeoczenia czy zaniedbania, a nie celowe wpłowadzanie w błąd czy zatajanie dochodów bądź majątku.

Najwięcej błędów znaleziono w oświadczeniach majątkowych posłów PO - ponad połowa źle wypełnionych oświadczeń należy właśnie do nich. Nie są jednak znane konkretne nazwiska. Wiadomo tylko, że jest sporo wątpliwości wokół oświadczenia rzecznika rządu Pawła Grasia. Od 13 lat mieszka on w willi swego znajomego w Zabierzowie i nie płaci za to. Nie ma o tym słowa w jego oświadczeniu. Komisja etyki sprawdzi teraz, czy powinien był wpisać to.