"To ostateczna decyzja. Cenimy wolność dziennikarzy, ale Król przekroczył granice kultury. Szczególnie że ukazało się to w dzień po zakończeniu żałoby narodowej" – tłumaczy osoba związana z wydawnictwem.

Król w swoim ostatnim felietonie napisał, że to Adam Michnik wydał polecenie Andrzejowi Wajdzie „zdewawelowania Kaczora”. Sugerował, że to dlatego Wajda, reżyser „Katynia”, napisał protest przeciw pochówkowi pary prezydenckiej na Wawelu. Natomiast naczelny „Gazety Wyborczej” kierował się obawą, że w siłę urośnie „prawicowo-romantyczna hydra”.

Reklama

„Wydawca pragnie przeprosić wszystkich Szanownych Czytelników oraz Szanownych Autorów, którzy poczuli się dotknięci treścią ostatnich felietonów Pana Marka Króla, a w szczególności formą ostatniego utworu tegoż felietonisty” – napisał w komunikacie wydawca „Wprost”, czyli Platforma Mediowa Point Group. To oznacza, że przecięte zostały ostatnie więzi łączące Króla z tygodnikiem.

Były sekretarz KC PZPR był związany z tygodnikiem od 1984 r. Po upadku PRL jako naczelny i właściciel zbudował potęgę poznańskiego tytułu, czego symbolem stały się przenosiny do siedziby w luksusowym wieżowcu w Warszawie. Jeszcze kilka lat temu wartość marki wyceniano nawet na kilkaset milionów złotych. Załamanie na rynku reklamy i seria redakcyjnych błędów doprowadziły do sprzedaży tytułu za zaledwie kilka milionów złotych.

Reklama