Zdaniem gazety, PO szła do wyborów z radykalnym, choć bardzo ogólnym programem zmian w mediach. Teraz - według "Pulsu Biznesu" - chce szybko wprowadzić go w życie.
"Trzeba oddzielić media od polityki. Odpowiednia ustawa regulująca całość zagadnień związanych z rynkiem medialnym może być gotowa najwcześniej za trzy miesiące" - mówi Jan Dworak, były prezes TVP, twórca programu PO w zakresie mediów.
Największa rewolucja szykuje się w TVP. Odżywa np. pomysł prywatyzacji, który przed poprzednimi wyborami wywołał nagonkę na Jana Rokitę, firmującego pomysł swoim nazwiskiem.
"Nie ulega wątpliwości, że trzeba poważnie zastanowić się nad utrzymywaniem molocha w obecnym kształcie. Może wprowadzenie TVP na giełdę sprawi, że lepiej uwidoczni się publiczny charakter telewizji" - zastanawia się Iwona Śledzińska-Katarasińska, która współtworzyła program medialny PO.
A co z KRRiT? O ile część polityków Platformy mówi też o zupełnej likwidacji Rady (do tego potrzebne są zmiany w konstytucji i większość sejmowa), o tyle część ugrupowania chce jedynie przenieść część uprawnień rady do Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).
"Jeszcze w tym roku można złożyć projekt, który przeniesie kompetencje władcze rady do UKE. Pozostanie rada czuwająca nad przemocą czy reklamami w mediach" - mówi "PB" posłanka Śledzińska-Katarasińska.