Antoni Macierewicz uważa, że członkowie komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych są inwigilowani. Celem tej inwigilacji ma być walka z przeciwnikami politycznymi.
"Wszystko wskazuje na to, że została zidentyfikowana grupa byłych oficerów wojskowych służb wewnętrznych oraz drugiego zarządu Sztabu Generalnego, którzy podobnie jak robili to na początku lat 90-tych, tak teraz działają na rzecz rozpracowania i infiltracji, przeciwdziałania komisji weryfikacyjnej (WSI) i współdziałają w tej sprawie z niektórymi mass-mediami" - podkreślił Macierewicz.
Przypomniał, że blisko miesiąc temu zwrócił się do premiera Donalda Tuska i prokuratury "w związku z systematycznymi przeciekami ujawniającymi tajemnice państwowe ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego". Jak dodał, "była to wyraźnie zorganizowana akcja, w której współdziałały zarówno media, jak i służby specjalne, w tym wypadku SKW".
Według Macierewicza, premier zapowiedział, że zrobi wszystko, by uniemożliwić dalsze przecieki oraz by winni zostali ukarani. "Mija miesiąc, milczenie w tej sprawie się pogłębia, a dalsze przecieki i dalsze działania tego samego typu mają miejsce" - podkreślił poseł PiS.
Macierewicz zamierza więc przekazać te informacje prokuraturze.