Gowin jest przewodniczącym zespołu ds. bioetyki, który ma przygotować zmiany w polskim prawie związane z in vitro.

"Dziecko rozwija się naprawdę dobrze i harmonijnie tylko wtedy, gdy ma ojca i matkę" - powiedział Gowin w Radiu ZET, podkreślając, że - jego zdaniem - z in vitro nie powinny korzystać pary żyjące w związkach nieformalnych i kobiety samotne.

Reklama

"Nie chodzi o to, żeby mieć dziecko, tylko żeby tworzyć rodzinę" - mówi poseł PO, ale zaznacza jednak, że jest to jego prywatne zdanie.

"Zostałem przewodniczącym, wskazanym przez pana premiera Tuska, zapewne nieprzypadkowo. Ale oczywiście w tych sprawach, tak trudnych moralnie i tak bardzo delikatnych, często dramatycznych, zdania będą podzielone i zobaczymy, które zwycięży" - dodał Gowin.

W zeszłym tygodniu Gowin mówił, że na specjalne życzenie premiera zespół, w którym znaleźli się prawnicy, lekarze, biolodzy, filozofowie i etycy, zajmie się przygotowaniem odrębnej ustawy o zapłodnieniu metodą in vitro.

Podkreślił, że trzeba będzie rozstrzygnąć wiele dylematów moralno-prawnych, np. czy można tworzyć nadliczbowe zarodki, jak je przechowywać i kto mógłby korzystać z in vitro.