Tusk nie chciał zdradzić, jak idzie mu poszukiwanie wielomiliardowych oszczędności. Wiadomo, że taryfę ulgową dostanie tylko MSZ, które rozlicza się w dewizach. "Proszę o kilkadziesiąt godzin cierpliwości" - zwrócił się do dziennikarzy w Sejmie. Projekt nowelizacji budżetu ma trafić do parlamentu najpóźniej 7 lipca.
>>> Tak telewizja straciła 880 milionów
Premier odniósł się także do zaskakującego głosowania nad ustawą medialną. Posłowie PO odrzucili wczoraj gwarancję dotacji dla TVP. Choć wcześniej PO, PSL oraz SLD umówiły się, że zagłosują za budżetowym finansowaniem mediów publicznych. "Od początku byłem przeciwny takiemu rozwiązaniu i tym razem udało mi się przekonać klub do mojej wizji" - stwierdził Tusk.
Tusk przeprosił też koalicjanta oraz klub Lewicy, za to że jego posłowie złamali wcześniejszą umowę. "W czasie kryzysu gwarantowanie budżetowych dotacji dla tak źle zarządzanej spółki jaką są media publiczne jest nieracjonalne. Takich przywilejów nie mają sądy powszechne, NIK, czy niektóre sektory ochrony zdrowia" - wskazał szef rządu.