"To nagłośniona medialnie historia, która ma niewiele wspólnego z rzeczywistością" - sugeruje "Rzeczpospolitej" jeden z urzędników resortu sprawiedliwości. Podpowiada, że śledztwo w sprawie więzień CIA w Polsce może mieć polityczne tło.

Reklama

>>>Przeczytaj, co w sprawie CIA na Mazurach ustalił DZIENNIK

"Nagłośniono sprawę po to, by zaszkodzić PiS. Z prawnego punktu widzenia sugestie postawienia zarzutów Ziobrze czy Wassermannowi to absurd, zwłaszcza że byłego prezydenta Kwaśniewskiego i byłego premiera Millera ma się przesłuchać w charakterze świadków. To tak jakby w pierwszej kolejności ścigać kogoś, kto nie powiadomił o morderstwie zamiast mordercę" - twierdzi jeden z rozmówców dziennika. Mówi też, że może być to intryga wymierzona w obecnego szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego - był wtedy szefem MON. "Musiał mieć wiedzę" - uważa informator "Rzeczpospolitej".

Inny rozmówca gazety sugeruje, że śledztwo wszczęto, by przesłuchać byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który będzie musiał się tłumaczyć z afery, której nie było.

Reklama

“Rz” dowiedziała się, że w końcu października 2006 r., a więc już po nagłośnionym w ostatnich dniach spotkaniu, Zbigniew Wassermann w piśmie do rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego stanowczo zaprzeczył, aby w sprawie więzień pojawiły się nowe fakty.

>>>Oto, czego dotyczyło tajne spotkanie w rządowym gabinecie

Co zatem jest w tajnej notatce, która ma być mocną poszlaką potwierdzającą istnienie więzień?

Reklama

"Notatka mówi tylko o tym, że oficerowie CIA bywali w Starych Kiejkutach w ramach współpracy z naszym wywiadem, m.in. szkolili policjantów z Iraku" - mówi “Rz” jeden z byłych ministrów rządu PiS. Szkolenia miały miejsce w 2006 r. Informację o współpracy polskiego wywiadu z CIA potwierdza też były współpracownik Aleksandra Kwaśniewskiego. "W Starych Kiejkutach nie było żadnych więzień" - mówi wprost.

W całej historii pewne jest to, że w latach 2002 - 2003 w Szymanach lądowały samoloty Boeing 737 i Gulfstream (były cztery takie loty). Samoloty lądowały nocą i zatrzymywały się daleko od budynku kontroli lotów. Do dziś zachował się jedynie skoroszyt z odprawą boeinga 737 z 22 września 2003 r. Z opisu lotu wynika, że przyleciało nim pięciu pasażerów, a odleciało 12. Wszyscy byli obywatelami USA.

Swoją teorię na temat nowych faktów o więzieniach CIA ma Zbigniew Ziobro. "Polska jest w tej chwili w sporze z Rosją na temat Gruzji. Jeśli u nas działa rosyjska agentura wpływu, to właśnie w ten sposób powinna była ona zareagować" - twierdzi były minister.