Dotychczasowa polityka pieniężna prowadzona w naszym kraju przez Narodowy Bank Polski była właściwa - powiedział kandydat na prezesa NBP Marek Belka w środę na posiedzeniu sejmowej komisji finansów. Jego zdaniem "rewolucji nie potrzeba".

Reklama

Belka zaznaczył, że jako prezes będzie bronił niezależności NBP, ale nie będzie bronił jej "niezgodnie z mandatem".

Wskazał, że główną korzyścią przystąpienia do strefy euro jest szybki rozwój i skracanie dystansu cywilizacyjnego do krajów najbogatszych. Tak było np. w przypadku Grecji, Hiszpanii czy Irlandii. Porównał wejście do strefy euro do wjazdu na autostradę. "Jak ma się nieodpowiedni samochód, to może się to skończyć groźnym wypadkiem" - powiedział. Zaznaczył, że "obecnie pytanie o strefę euro jest na poły teoretyczne, bo Polska nie spełnia wielu kryteriów i minie jakiś czas, zanim zacznie je spełniać".

Komisja pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Belki na prezesa NBP, zgłoszoną przez pełniącego obowiązki prezydenta, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.

Reklama