Sławomir M. podawał baronom paliwowym różne numery kont, na które mieli przekazywać pieniądze. Są dowody, że wśród nich było konto SLD - mówił Kaczmarek. Pytanie, czy działacze partii wiedzieli, skąd pochodzą pieniądze - że to pieniądze z przestępstwa. To prokuratorzy muszą wyjaśnić.

Prokurator Kaczmarek mówił też, że Sławomir M. rzeczywiście kontaktował mafiozów z politykami. Przyprowadzał ich w miejsca, gdzie byli parlamentarzyści czy wojewodowie. Poznawał ich ze sobą. Wśród nich, są również posłowie obecnej kadencji sejmu.