Pracę straciła dyrektor marketingu oraz jej zastępczyni. Dlaczego wyleciały z roboty? PZU tłumaczy, że przekroczyły swoje uprawnienia przy kampanii billboardowej "Stop wariatom drogowym", przez co doszło do nieprawidłowości finansowych.
W czerwcu Jacek Kurski (PiS) oskarżył PZU o nielegalne finansowanie kampanii szefa PO Donalda Tuska. PZU miało za grosze odsprzedawać komitetowi Tuska miejsce na billboardach, wykupione wcześniej na potrzeby kampanii "Stop wariatom drogowym".
Prokuratura zajęła się tą sprawą. Jednak już na początku lipca okazało się, że śledczy nie znaleźli dowodów na nielegalne finansowanie kampanii Tuska z pieniędzy PZU. W takim razie za co obie panie straciły pracę? Być może prawdziwe powody wkrótce wyjdą na jaw. Jedna ze zwolnionych pracownic wytoczy PZU proces.
Zarząd PZU zwolnił dwie wysoko postawione pracownice za nieprawidłowości w kampanii billboardowej. Czy ma to związek z nielegalnym finansowaniem billboardów na kampanię prezydencką Donalda Tuska? PZU enigmatycznie się tłumaczy, ale i tak wiadomo, że to o to chodzi.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama