Kuroń starał się wynegocjować od komunistycznej władzy jak najwięcej spokoju dla opozycjonistów z "Solidarności". "Chodziło o odblokowanie drogi do wolności. W tamtych czasach to bezpieka rozdawała karty" - mówi Wałęsa.
O czym Kuroń rozmawiał z esbekami? W 1988 roku o przygotowaniach do Okrągłego Stołu. Podobno proponował wtedy wyłączenie z rozmów radykalnego skrzydła "Solidarności". Dwa lata wcześniej zobowiązał się, że nie weźmie udziału w opozycyjnym pochodzie pierwszomajowym, wymigując się rzekomą kontuzją kolana. Tak przynajmniej twierdzą esbecy w notatce ujawnionej przez prasę.
Co szczególnie ciekawe, z Kuroniem najczęściej rozmawiał major, a potem podpułkownik Jan Lesiak. Ten sam, który nadzorował na początku lat 90. słynną inwigilację polityków prawicy, w tym braci Kaczyńskich. Operacja wymierzona w Kuronia miała pseudonim Watra.
"Sam fakt wykorzystywania SB jako kanału kontaktowego do pertraktacji politycznych pomiędzy władzą a opozycją był do tej pory negowany. Nawet stawianie pytań, czy coś takiego miało miejsce, było traktowane jako oszołomstwo" - tak komentuje "Życiu Warszawy" ujawnione informacje dr Henryk Głębocki, historyk z IPN. Z jego słów wynika, że to się teraz zmieni.