W 26. rocznicę Porozumień Sierpniowych były prezydent ramię w ramię z Donaldem Tuskiem złożył w południe wieńce przy pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Oprócz lidera PO pod pomnikiem pojawili się też Jan Rokita i Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nie było za to związkowców z NSZZ "Solidarność", którzy woleli w tym samym czasie witać na lotnisku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, niż składać kwiaty z Wałęsą i Tuskiem.

Reklama

Były prezydent tłumaczył, że przyszedł pod pomnik z politykami Platformy, bo darzy tę partię sympatią i podobnie myśli. Pytany, dlaczego nie świętuje z Lechem Kaczyńskim, odparł: "Dlaczego nie on ze mną?". Donald Tusk zrewanżował się, mówiąc, że osobą, przy której trzeba być 31 sierpnia jest Lech Wałęsa. Dodał, że rozumie to cały świat, ale nie niektóre osoby w Polsce.

Prezydent Kaczyński uczestniczył w oficjalnych uroczystościach zorganizowanych w Stoczni Gdańskiej. Będzie jeszcze uczestniczył we mszy w kościele św. Brygidy.