Szef klubu parlamentarnego PiS krytykuje PO za ten wniosek. "Nic się nie zmieni, jeśli będziemy wybierać posłów takim sposobem jak teraz" - dodaje Marek Kuchciński. PiS chce zmienić ordynację. Według nowych reguł zwycięzca wyborów przejąłby całą władzę w Polsce. PO nie chce nawet o tym słyszeć.

W cieniu oficjalnych konferencji w Sejmie toczą się zakulisowe gry. Ludowcy rozmawiali o tym, czy poprzeć rząd Jarosława Kaczyńskiego. Jeden z szefów partii powiedział nieoficjalnie, że kierownictwo jest podzielone. Być może PSL do rządu nie wejdzie.

Tak czy inaczej polityczna niepewność potrwa co najmniej do 10 października. Jeśli tego dnia PiS nie będzie miał większości w Sejmie, to czekają nas przyspieszone wybory.