Gimnazjum nr 2 w Gdańsku. To tu przeżyła horror uczennica, którą na oczach klasy molestowali nastoletni bandyci. Teraz tu chce obwieścić prasie swój program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole" Roman Giertych. Już wcześniej DZIENNIK dotarł do jego założeń - mowa m.in. o trójkach - policjant, prokurator, kurator - które mają kontrolować szkoły.

Minister edukacji nie widzi niestosowności swojego wyboru. Uważa, że to będzie symboliczne podsumowanie dyskusji, którą rozpoczęła właśnie tragedia 14-latki.

Ale krytyka posypała się na Romana Giertycha ze wszystkich stron. Marszałek Sejmu Marek Jurek, choć zastrzega, że nie podejrzewa wicepremiera o złą wolę, mówi, że sam nie wybrałby takiego miejsca.

I nie jest pierwszy. Giertycha w szkole nie chcą władze Gdańska. Protestowały już wczoraj. Ale ministra to nie odstrasza. Jedyne, co zmieniono, to godzina konferencji - przeniesiono ją z 12 w południe na 14.45.