Nie zachowała się teczka Jaruzelskiego, dlatego nie można wywnioskować, czym się dokładnie zajmował. Z zachowanych dokumentów nie można jednak wywnioskować, że dręczył i prześladował podejrzanych o działalność "wrogą dla socjalizmu". Nie wiadomo jednak, czy nie ucierpiały osoby, na które donosił.
Wśród niewielu dokumentów, jakie zachowały się na temat działalności Jaruzelskiego, jest ocena agenta "Wolskiego" - pod takim pseudonimem go zarejestrowano. Według tej opinii, był dobrym agentem. Nie ma jednak uzasadnienia takiej oceny.
Do dokumentów dotarł Paweł Piotrowski z Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Historyk na podstawie odnalezionych dokumentów napisał artykuł, który ukaże się w biuletynie IPN w tym tygodniu.
Informacja Wojskowa była zależną od Związku Radzieckiego częścią kontrwywiadu wojskowego. Działała w Polsce w latach 1944-1957. Razem z Urzędem Bezpieczeństwa odpowiada za prześladowanie i dręczenia żołnierzy Wojska Polskiego, Armii Krajowej oraz ludności cywilnej, która działała na rzecz niepodległości Polski.W 1957 r. przekształcono ją w Wojskową Służbę Wewnętrzną. To właśnie IW doprowadziła m.in. do sławnego "procesu Tatara" - jednego z największych procesów politycznych okresu stalinowskiego. Osądzono w nim grupę wyższych oficerów WP oskarżonych o spisek i szpiegostwo. Zapadły w nim wysokie wyroki.