Kaczyński chciałby usłyszeć wyjaśnienia od Kwaśniewskiego i Millera, bo uważa, że ich wypowiedzi o podsłuchach były dla opinii publicznej bulwersujące. Bowiem premier "radykalnie" nie zgadza się z oceną Kwaśniewskiego, iż nadszedł "czas poczucia, że wszyscy są podsłuchiwani". Dla szefa rządu takie wypowiedzi to tylko część kampanii politycznej.
Premier wezwał wczoraj Aleksandra Kwaśniewskiego do ujawnienia faktów w sprawie jego rzekomego podsłuchiwania. I zaprosił go na spotkanie. Podobnie Millera. Zapewnił przy tym, że jeśli politycy ci udowodnią, że jednak ich rozmowy są lub były nagrywane, osobiście zajmie się tą sprawą.
Obaj politycy zgodzili się porozmawiać z premierem, choć Kwaśniewski nie chce wspólnego spotkania z Millerem.
Ani były prezydent Aleksander Kwaśniewski, ani były premier Leszek Miller nie są podsłuchiwani. Tak zapewnia premier Jarosław Kaczyński. Sprawdził to osobiście i jest tego całkowicie pewien. Jednak chce się spotkać z byłymi politykami i zapytać, skąd u nich takie podejrzenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama