"Wydaje się, że jest możliwe porozumienie. Będziemy dążyć do tego, aby w najbliższych dniach przeprowadzić rozmowy w tej sprawie. Zapraszam do tych rozmów i zachęcam do porozumienia" - powiedział Roman Giertych. Jego zdaniem, poglądy obu partii, zwłaszcza w kwestii ochrony życia poczętego, są zbieżne. "W tej sprawie mieliśmy wspólne zdanie i podjęliśmy wspólną walkę. Stąd sądzę, że współpraca jest możliwa" - mówił.

Reklama

Dopytywany, czy będzie rozmawiał z Jurkiem o przyłączeniu jego partii do LPR nie chciał odpowiedzieć jednoznacznie. "To byłoby przedwczesne. Jest moja zachęta, zaproszenie do rozmów. Teraz powinna być odpowiedź ze strony marszałka Jurka. Jeżeli będzie pozytywna, przystąpimy do rozmów, które może się skończą porozumieniem, może nie" - mówił.

Zdziwiony zaproszeniem Giertycha jest premier Kaczyński. W TVP3 dodał jednak, że lepiej, żeby Marek Jurek i jego zwolennicy znaleźli się w LPR niż mieli szkodzić PiS-owi wewnątrz partii. Kaczyński przestrzegł, że choć Jurek tego nie chce, jego zachowanie może skończyć się zalegalizowaniem aborcji. Bo podziały na prawicy wzmacniają jej przeciwników.

Marek Jurek ponad tydzień temu w piątek, po sejmowych głosowaniach nad zmianą konstytucji w kwestii ochrony życia, zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. W sobotę wystąpił z PiS, a we wtorek - z sejmowego klubu. W ubiegły czwartek ogłosił, że zakłada nowe ugrupowanie chrześcijańsko-konserwatywne. Powiedział, że jego partia chce wspierać rząd i współpracować z PiS jako "naturalnym partnerem". Nowa partia będzie nosiła nazwę Prawica Rzeczpospolitej.

Reklama