Poseł wyznaje w rozmowie z dziennikiem.pl, że już od jakiegoś czasu prowadzi rozmowy z różnymi poważnymi firmami, które miałyby go zatrudnić. Czy z polityka zamieni się w biznesmena? "Mam taką nadzieję" - odpowiada Piechota.

To nie pierwsza próba odejścia z Sejmu, jaką podejmuje poseł. W wyborach samorządowych stanął w szranki o fotel prezydenta Szczecina. Nie udało się. Za to Piechota po raz kolejny dostał się do parlamentu.

Ale czy zapowiedź złożenia mandatu nie jest przypadkiem ucieczką przed oskarżeniami o posiadanie tajnego konta w Szwajcarii? "Absolutnie nie" - odpowiada Piechota. Tłumaczy, że przecież gdyby miał coś do ukrycia, to zostałby w ławach polskich i krył się za immunitetem.

Na razie jednak posła SLD będzie jeszcze można zobaczyć na sejmowych korytarzach. A to dlatego, że wciąż jeszcze prowadzi rozmowy ze swoim ewentualnym przyszłym pracodawcą. Formalnie z pracą na Wiejskiej ma się pożegnać po poselskich wakacjach, czyli pod koniec sierpnia.