Cała trójka dostała zarzuty o składanie fałszywych zeznań. Całej trójce miało zależeć na tym, by nie wyszło na jaw, kto zdradził Andrzejowi Lepperowi tajemnicę, że zasadza się na niego CBA w ministerstwie rolnictwa. Z rozmów telefonicznych między panami wynika, że dogadali się, że będą kręcić w tej sprawie jeśli zainteresują się nimi organa ścigania.
Janusz Kaczmarek jest podejrzany m.in. o zatajenie swego spotkania z Ryszardem Krauze. Ponadto, dostał zarzut składania fałszywych zeznań, gdy prokurator pytał go, co robił w przeddzień "spalonej" akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Kaczmarek powiedział, że spotkał się z Netzlem. Tymczasem prokuratorzy ustalili, że takiego spotkania nie było. Najważniejszy zarzut dotyczy jednak przecieku. Kaczmarek podejrzewany jest o to, że był informatorem, który zdradził na zewnątrz plany CBA co do Andrzeja Leppera.
Byy komendant główny policji Konrad Kornatowski jest też podejrzany o nakłanianie Jaromira Netzla do składania fałszywych zeznań, by utrudnić śledztwo w sprawie przecieku z akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Kornatowski miał nakłaniać Netzla do tego, by zeznał, że spotkał się z Januszem Kaczmarkiem w hotelu Marriott w przeddzień akcji CBA. Ponadto, Kornatowski sam miał składać fałszywe zeznania w sprawie tej akcji, za co grozi mu również do 5 lat więzienia.
Warszawska prokuratura okręgowa postawiła także zarzuty składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy b. szefowi PZU Jaromirowi Netzlowi. Prokurator Tomasz Radtke powiedział, że zarzuty dotyczą czterokrotnego składania fałszywych zeznań przez Netzla w sprawie spotkania z b. szefem MSWiA Januszem Kaczmarkiem.
Były prezes PZU twierdził, że 5 lipca - dzień przez akcją CBA w Ministerstwie Rolnictwa - spotkał się z Kaczmarkiem przed hotelem Marriott. Jednak nie zarejestrowały tego hotelowe kamery, a rozmowy telefoniczne między trzema panami świadczą, że Netzel obiecał kłamać w tej sprawie.
Netzel dostał też zarzuty ws. utrudniania śledztwa dotyczącego przecieku ws. akcji CBA w tzw. aferze gruntowej poprzez zatajenie prawdy. Netzel miał zataić swoją rozmowę z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim, w której ten przypominał mu, co ma mówić o spotkaniu z Kaczmarkiem.
Fałszywe zeznania, utrudnianie śledztwa, zatajanie prawdy - każdy z trójki zatrzymanych według prokuratury dopuścił się poważnych przestępstw. Najwięcej zarzutów ciąży na Januszu Kaczmarku.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama