Liderem wyborczego sondażu jest Platforma Obywatelska, na którą zamierza głosować 47 proc. badanych. To 3,5 proc. więcej niż w badaniu z końcówki lipca. W Sejmie znalazłaby się także lewica, ale Grzegorz Napieralski ma powody do zmartwienia. SLD może liczyć na głosy jedynie 8 proc. respondentów. To o 2 punkty mniej niż poprzednio.

Reklama

Poza parlamentem ląduje w tej chwili PSL. Na ludowców chce głosować zaledwie 2 proc. badanych. Stawia to partię Waldemara Pawlaka na równi z Krajową Partią Emerytów i Rencistów, która także może "pochwalić" się takim wynikiem. Na 1 proc. poparcia mogą liczyć niedawni koalicjanci PiS z Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin.

W tym samym badaniu 47 proc. ankietowanych stwierdziło, że ostry ton prezesa PiS zmniejsza poparcie dla tego ugrupowania. Tylko 14 proc. uważa, że mocna retoryka zwiększa szanse PiS na dobry wynik w wyborach. 25 proc. badanych twierdzi, że nie ma to żadnego znaczenia.