Joanna Senyszyn nie przebiera w słowach na swoim blogu w Onet.pl. "Dla Jarosława Kaczyńskiego . W wyborczym haśle zamienił ją na Polskę, bo lepiej brzmi. Teraz znowu pokazuje prawdziwe oblicze. Pragnie osiągnąć cel za wszelka cenę. Najchętniej po trupach politycznych przeciwników" - ocenia działaczka SLD.
Dalej europosłanka stawia diagnozę, dlaczego tak się dzieje. "PiSokrzyżowcy rozkwitają na bojaźliwej piersi prezydenta Komorowskiego. Kancelaria Prezydenta zamiast, w porozumieniu z odpowiednimi służbami, doprowadzić do usunięcia krzyża, czyli przywrócenia stanu sprzed naruszenia przez harcerzy prawa, zaczęła bezsensowne negocjacje. Najzabawniejsze było oczekiwanie, że problem rozwiążą biskupi" - kpi Joanna Senyszyn.
"Pora wreszcie zrozumieć, że postawienie kościelnego budynku, przydrożnej kaplicy czy krzyża regulują te same przepisy, które obowiązują przy stawianiu domu, przydrożnej knajpy czy Światowida. Tak, jak nie ma specjalnych paragrafów dla księży-pedofilów ani duchownych, którzy mordują, kradną, moletują czy gwałcą" - pisze na blogu.
Joanna Senyszyn cieszy się z nocnej demonstracji przeciwników pozostawienia krzyża przed Pałacem Prezydenckim. "Są ich tysiące. Za nimi pójdą inni. Tak trzymać, nie popuszczać" - kończy Joanna Senyszyn.