"Jeśli kiedyś Zbigniew Ziobro wystartowałby do wyborów na stanowisko prezesa PiS, to ja też stanęłabym do tej rywalizacji" - mówi tygodnikowi "Wprost" Joanna-Kluzik-Rostkowska. Zapewnia jednak, że to dopiero plany na przyszłość, bo ani myśli buntować się przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu. Według byłej szefowej kampanii prezydenckiej PiS, pod wodzą Ziobry tylko traciłby na znaczeniu. Tak, jak to dzieje się teraz.
Ona ma inny sposób na wyborcze zwycięstwo. "Mamy duże różnice w poparciu między PiS a PO, duży poziom nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego, kompletny brak możliwości koalicyjnych i jeszcze kompletny brak pomysłu na odklejenie gęby. A jeżeli chcemy być solidną, poważną opozycją, musimy tę gębę odkleić" - twierdzi. Dlatego, jeśli zostanie prezesem, to PiS wróci do polityki, uprawianej w czasie kampanii prezydenckiej.