"Czas gospodarki" - tak PJN zatytułował ten program.
Wiceszef klubu PJN Paweł Poncyliusz mówił w piątek na konferencji prasowej w Warszawie, że biurokracja w Polsce jest pozbawiona nadzoru polityków i dba tylko o własne interesy, a pieniądze podatników są marnotrawione na niewyobrażalną skalę. Dlatego - zdaniem PJN - politycy muszą być personalnie odpowiedzialni za swoje czyny i zaniechania, a odpowiedzialność ta musi być wymierna, konkretna i osobista.
PJN proponuje m.in., by expose premiera zawierało listę mierzalnych i określonych w czasie celów, a wynagrodzenie szefa rządu i ministrów zależałoby od stopnia ich realizacji.
Przewodnicząca klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że teraz program gospodarczy PJN zostanie przesłany do konsultacji organizacjom biznesowym i pozarządowym, do środowisk ekonomicznych i polskich think-tanków.
"Prosimy o szybką opinię na temat naszych propozycji. Chcemy wiedzieć, które propozycje powinniśmy wzmocnić, a które uzupełnić. Oczekujemy szerokiej debaty wszystkich tych podmiotów, które będą chciały w niej wziąć udział" - powiedziała.
Po takiej debacie, jak zaznaczyła Kluzik-Rostkowska, prawdopodobnie już w marcu, PJN przystąpi do pisania konkretnych projektów ustaw.