Posłowie PiS zapowiadają, że jeśli Sejm przyjmie nową ustawę o SKOK-ach, zaskarżą ją do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa przyjęta przez posłów w 2009 r. znów trafi pod obrady Sejmu, ale tylko w części. To efekt wycofania w zeszłym tygodniu przez prezydenta Bronisława Komorowskiego merytorycznych zarzutów wobec tej regulacji. W całości zaskarżył ją Lech Kaczyński.

Sporny KNF

Komorowski wycofał zastrzeżenia wobec przepisów ustanawiających nad działalnością SKOK-ów nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. Oznacza to dla nich m.in. obowiązek ujawnienia jakości portfela kredytów, podwyższenie poprzeczki dla osób kierujących kasami, konieczność utrzymywania bezpiecznych proporcji między depozytami a udzielanymi kredytami oraz rezerw.
Z naszych informacji wynika, że Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem, który czeka na rozpatrzenie już blisko półtora roku, w kwietniu lub w maju. I da rozstrzygnięcie szybko, bo pozostały tam tylko proste kwestie formalne.
Reklama
Po wyroku Trybunału ustawa trafi do Sejmu do poprawki. – Trybunał określi, czy mamy na to rok, czy na przykład pół roku – mówi nam Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej i autor ustawy o SKOK. Dodaje, że ma już przygotowane poprawki do artykułów. – Dlatego na prace w Sejmie i w Senacie powinien wystarczyć miesiąc lub dwa – wyjaśnia.
Jednak o to, by nie było tak prosto, zadba Prawo i Sprawiedliwość. Ta partia od początku jest przeciwko ustawie. Na zablokowanie prac nie ma szans ze względu na sejmową arytmetykę. Ale gdy tylko Komorowski ustawę o SKOK podpisze, posłowie PiS ją zaskarżą do TK. – Sprawa skargi jest właściwie przesądzona. Ta ustawa jest z gruntu zła i nie oddaje sensu spółdzielczości – mówi nam jeden z polityków PiS.
A Kasa Krajowa SKOK, która wie, że ma zaplecze w PiS, wydała oświadczenie, że „będzie dążyć do poddania weryfikacji” przez Trybunał Konstytucyjny wycofanych przez Komorowskiego zapisów.
Ale nawet jeśli przepisy znajdą się znów w trybunale, zwycięstwo będzie pyrrusowe. Ustawa po podpisie prezydenta zacznie już działać, więc SKOK-i i tak zostaną audytowane i poddane pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. A na wyrok w Trybunale czeka się zwykle kilka lat.



Kasom zabraknie kasy?

PiS i SKOK-i nie chcą ustawy z wielu powodów. Ale najbardziej ze względu na wprowadzenie państwowego nadzoru i wymogów wypłacalności na poziomie 5 proc. – na co kasy muszą znaleźć pieniądze. Nowe przepisy mają też dla nich zalety, np. wsparcie kas z Narodowego Banku Polskiego w razie kłopotów finansowych.
Spółdzielcze kasy to coraz ważniejsza instytucja finansowa na polskim rynku. Mają około 2,2 mln członków i ich liczba stale rośnie, a na koniec września ich aktywa sięgały 13,5 mld zł. Mimo to przepisy traktują je jako spółdzielnie: kasy nie podlegają nadzorowi finansowemu jak choćby banki, towarzystwa ubezpieczeń czy OFE. Nie muszą też spełniać wymógów kapitałowych ani takich jak większość komercyjnych banków, ani jak banki spółdzielcze. Oszczędności w SKOK nie mają państwowych gwarancji – są gwarantowane przez towarzystwo ubezpieczeniowe SKOK.
O szybkie objęcie kas nadzorem i wymogami kapitałowymi apelował w tym roku w raporcie Bank Światowy.
Nowe przepisy dla SKOK
Poza ustawą regulującą kompleksowo działalność SKOK resort finansów oraz posłowie przygotowują kilka kolejnych zmian.
● Podatek bankowy – zgodnie z zapowiedziami wice-ministra finansów Dariusza Daniluka ma on objąć również inne instytucje kredytowe, w tym spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe.
● Obligacje dla SKOK – Platforma przygotowała projekt noweli ustawy o obligacjach, zgodnie z którą spółdzielcze kasy będą mogły emitować papiery dłużne na poczet podniesienia funduszy własnych i restrukturyzacji, co przy wprowadzeniu nowej ustawy o SKOK może się im przydać.
● Poręczenia Skarbu Państwa dla SKOK – taką możliwość przewiduje przygotowany przez MF projekt ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. SKOK-i mogłyby skorzystać z państwowej pomocy w razie groźby utraty płynności finansowej. Od 2009 r. taką możliwość mają banki.
● Objęcie Bankowym Funduszem Gwarancyjnym z noweli ustawy o SKOK wypadło, bo posłowie bali się, że SKOK-i mogą być w złej kondycji i mogą pogrążyć BFG. Ale docelowo zapowiadają, że kasy powinny być nimi objęte.