Paweł Kowal przekonywał, że jego partia ma "lepszy program i lepszy styl niż inni". "Nie ruszamy dziś od nowa, idziemy dalej" - mówił. Z kandydowania zrezygnowała dotychczasowa liderka partii Joanna Kluzik-Rostkowska.
Na odbywającym się w sobotę w Warszawie pierwszym kongresie krajowym PJN Kowal był jedynym kandydatem. Kluzik-Rostkowska na początku kongresu oświadczyła, że nie będzie ubiegać się o stanowisko prezesa ugrupowania, a wkrótce złoży też inne funkcje partyjne. Stwierdziła, że to europoseł Paweł Kowal powinien zostać szefem partii i jej następcą.
W głosowaniu wydano 284 karty do głosowania. Bezwzględna większość, którą wybierany jest prezes, wyniosła 143 głosy. Za - głosowało 246 delegatów, przeciwko - 16, a 11 osób wstrzymało się od głosu, 7 głosów było nieważnych.
Kowal, dziękując zgromadzonym za wybór, powiedział: "Nie ruszamy dziś od nowa, idziemy razem dalej. (...) Idziemy razem, bo poszliśmy na trudną wyprawę". Prezes PJN podziękował Kluzik-Rostkowskiej za to, że zadbała o jedność klubu parlamentarnego. Zgromadzeni nagrodzili dotychczasową liderkę PJN owacją na stojąco. Kowal podziękował również Elżbiecie Jakubiak i Pawłowi Poncyljuszowi za ich wkład w budowę PJN.
Podkreślił, że partia samodzielnie pójdzie do wyborów. "Nie idziemy z żadną z dużych partii, szukamy swojej drogi. Po to żeśmy powstali" - mówił. Jak dodał, PJN "musi jeszcze raz spróbować". Zwrócił się także do uczestników kongresu, by na listy wyborcze PJN szukali "najlepszych ludzi, odważnych".
Pytany, czy będzie startował w jesiennych wyborach parlamentarnych, oświadczył, że nie wyklucza takiej możliwości.
Prezes przyznał, że PJN ma "trudny moment", ale trzeba przez niego przejść. "Mamy lepszy styl niż inni, mamy lepszy program niż inni" - oświadczył. Jak podkreślał, "PJN musi wejść do Sejmu, musi walczyć, ponieważ ma ideały i po to ta partia powstała".
Przedstawiając założenia programu przekonywał, że PJN zwraca się do Polaków z konkretnymi sprawami, które były obiecywane przez inne ugrupowania, a nie zostały spełnione. "Obiecujemy, nie będziemy za podnoszeniem podatków. I to jest nasza twarda deklaracja. Chcemy usłyszeć od tych, którzy mówią, że nie mamy nic do powiedzenia, że nie podniosą podatków" - stwierdził.
Jego zdaniem, obecnie żadna partia nie prowadzi prawdziwej polityki prorodzinnej. "Wzywamy duże partie do poważnej dyskusji o rodzinie. Zaproponujemy konferencję - niech powiedzą, jaki mają program na rzecz rodziny. Proponujemy w tej sprawie pakt społeczny. Będziemy popierać wszystkich - i PO, i PiS, i SLD, jeśli zrobią coś realnie dla rodziny, co jest zawarte w naszym programie rodzinnym" - oświadczył.
Jak mówił Kowal, "polityka prorodzinna obok bezpieczeństwa i polityki zagranicznej to sprawa, która warta jest przyznania racji oponentom". "Wzywamy partie polityczne do tego, by wróciły do dyskusji w kategoriach dobra wspólnego" - powiedział Kowal. Zapowiedział też, że PJN zaproponuje "instytucję, która zmusi rząd do przekazywania informacji na temat tego, jak wygląda realna sytuacja Polski, międzynarodowa, ekonomiczna, militarna".
Jak mówił, ważnym punktem programu PJN będzie budowanie "Rzeczpospolitej obywatelskiej". "Mamy pomysł, wiemy, jak zrobić, żeby Polacy współdecydowali o tym, co się dzieje w kraju" - powiedział. Zaznaczył, że PJN będzie dążyć do tego, by częściej była wykorzystywana instytucja referendum.
Kolejną kwestią, na której będzie się chciał skoncentrować PJN - mówił Kowal - jest służba zdrowia. "Nie wystarczy dzisiaj powiedzieć: nie prywatyzujmy. Nie wystarczy dzisiaj powiedzieć: będziemy reformować i potem nic nie zrobić przez cztery lata. Dla nas ważny jest pacjent, dla nas ważny jest człowiek" - powiedział.
Kowal pytany później, czy nie jest zawiedziony postawą Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która zrezygnowała z rywalizowania z nim, powiedział, że nie. "Myśmy dużo o tym rozmawiali, akurat my mamy bardzo dobrą współpracę i nawet chyba trochę chemię, jak to się mówi" - stwierdził.
Kluzik-Rostkowska argumentując wcześniej swą rezygnację z kandydowania na szefa PJN oraz zapowiedź złożenia wszystkich innych funkcji partyjnych powiedziała, że jej koncepcja PJN została odrzucona, a ona sama nie chce polityki, z którą się "głęboko nie zgadza". Podkreślała, że w jej opinii grupa, która stworzyła PJN, wyszła z PiS, żeby z PiS-em walczyć.
Kluzik-Rostkowska życzyła PJN przekroczenia progu wyborczego w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Pytana później przez dziennikarzy, jaka będzie jej przyszłość polityczna i czy w ogóle zamierza wystartować w wyborach parlamentarnych, odparła: "No właśnie. Dzisiaj pojadę na krótki urlop. Zobaczymy, co się będzie działo dalej". Zapewniła, że ma "plan B"; nie chciała jednak mówić o szczegółach.
Na uwagę, że "liście PO nie mówi definitywnie +nie+", odparła: "Dzisiaj mówię tylko tyle, że zdecydowałam, że nie mogę być odpowiedzialna za partię, nie mogę być odpowiedzialna za środowisko polityczne szczególnie w czasie wyborów, jeżeli to środowisko chce prowadzić inną politykę niż ja proponuję".
Politycy PJN rozpoczęli kongres w Europejskim Centrum Finansowym w Warszawie od hymnu narodowego. Zwracali uwagę, że nieprzypadkowo odbywa się on 4 czerwca, w rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów.
Późnym popołudniem na kongresie partia oficjalnie przyjęła trzy dokumenty programowe - "Pakt dla rodziny", "Rzeczpospolita Obywatelska" oraz "Czas Gospodarki". Zdecydowano, że uchwała ideowa "Odwaga zmian" przyjęta zostanie na kolejnym zjeździe PJN.
Tuż przed kongresem uruchomiona została także nowa strona partii www.pjn.pl.
Na kongresie wybrani zostali także członkowie (w tym przewodniczący) Rady Krajowej PJN, członkowie Krajowego Sądu Partyjnego oraz Komisji Rewizyjnej. W skład Rady Krajowej PJN weszło 53 członków, m.in. Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Wiesław Kilian, Adam Gawęda, Zbysław Owczarski, Andrzej Walkowiak, Marek Migalski oraz Kazimierz Hajda. Przewodniczącym Rady Krajowej został Zbigniew Wojciechowski.
Do Krajowego Sądu Partyjnego weszło 7 osób; przewodniczącym został Grzegorz Mierzwa. Wybrano także skład Komisji Rewizyjnej, w której skład weszło 8 osób.
Kongres PJN przerwano w godzinach wieczornych; jego druga część ma się odbyć za trzy miesiące. Kowal w swoim przemówieniu prosił o wyrozumiałość przez ten czas. Jak mówił, trudno jest zarządzać dużą organizacją, a taką jest już - jego zdaniem - PJN. Na kolejnym spotkaniu działaczy PJN ma zostać przyjęta wyborcza deklaracja ideowa "Odwaga zmian".
Działacze PJN planują, że w najbliższy piątek odbędzie się pierwsze posiedzenie Rady Krajowej.