Bartoszewski powiedział, że strona izraelska zaproponowała spotkanie 23 czerwca. "To jest Boże Ciało, zrozumiałe, że ten termin był niemożliwy dla naszej strony, będą pertraktacje dotyczące nowego terminu" - zapowiedział.

Jak zaznaczył, do wizyty miało dojść z inicjatywy premiera Izraela. "Oczywiście przyjmiemy go gościnnie, kiedy znajdzie się termin, miejmy nadzieję, że w lipcu. Naturalnie nasz pierwszy problem, to jest prezydencja i działanie w obrębie Unii" - zaznaczył Bartoszewski.

Reklama

Jednocześnie podkreślił, że stosunki z Izraelem są bardzo dobre. Jak mówił, tak dobre nie były nigdy od czasu powstania państwa Izrael.

Według izraelskich źródeł dyplomatycznych, Netanjahu miał namawiać Polskę do sprzeciwu wobec próby uznania niepodległej Palestyny przez ONZ.

W niedzielę i poniedziałek Netanjahu będzie z wizytą we Włoszech, gdzie dojdzie do wspólnego posiedzenia rządów obu krajów. Taką formę kontaktów Izrael utrzymuje jeszcze z Niemcami i Polską. Premier Włoch Silvio Berlusconi oświadczył niedawno, że jego kraj nie poprze na forum ONZ próby uznania niepodległej Palestyny, jeśli nie zostanie ono wcześniej wynegocjowane z Izraelem. Później premier Izraela uda się do Bułgarii i Rumunii.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP z polskich i izraelskich źródeł dyplomatycznych, Tel Awiw liczy na to, że w czasie tych wizyt padną mocne deklaracje poparcia dla stanowiska izraelskiego w kwestii palestyńskiej. Te kraje wymienia się w Tel Awiwie w gronie znanych z proizraelskiego nastawienia.

Polska i Węgry, wraz z 16 innymi krajami, głosowały w 2009 roku przeciwko rezolucji ONZ, która zaakceptowała tzw. raport Goldstone'a. Dokument zarzucał Izraelowi popełnienie zbrodni wojennych w palestyńskiej Strefie Gazy w czasie operacji "Płynny Ołów" z przełomu 2008 i 2009 roku.