"To początek rozpadu, który jest potrzebny, życzę im powodzenia. To jednak nie koniec rozłamu" - mówi na antenie TVN24 Elżbieta Jakubiak. Jej zdaniem w PiS jest jeszcze wielu "ziobrystów. Do tego, 16 parlamentarzystów, jej zdaniem, to za mało, by móc utrzymać się przez 5 lat w polityce.
"Zbigniew Ziobro chce zagwarantować sobie obecność w polityce. Ma świadomość, że z PIS nie da się wygrać wyborów, to blokada sceny politycznej" - wyjaśnia Jakubiak. Dlatego też uważa, że rozłam to początek zmian na polskiej prawicy, zmian potrzebnych, które przełamią monopol Jarosława Kaczyńskiego.
Jak będzie wyglądał PiS? "Jarosław Kaczyński może utrzymać partię na poziomie 10% poparcia. To oznacza, że każdy kto powie jedno dobre słowo o "ziobrystach", zostanie wyrzucony z partii" - sugeruje Jakubiak. Jej zdaniem to jednak nie suwerenna decyzję a decyzja aparatu partyjnego, który wymusił decyzje na prezesie.
Jakubiak żartuje też na koniec, że Paweł Kowal nie powinien wyjeżdżać do Odessy. "Ile razy on jedzie do Odessy, tyle razy ktoś wylatuje z PiS". Dodaje też, że "nosił wilk razy kilka", bo przypomina, że to Ziobro najbardziej atakował ją i Joannę Kluzik-Rostkowską, gdy wyrzucano je z partii.