Jest wielu powodów. Niektórzy ministrowie widać, że się nie sprawdzają - powiedział Palikot Monice Olejnik, zapytany dlaczego chce rekonstrukcji rządu. Gowin - ideolog w ministerstwie sprawiedliwości, skandaliczna sytuacja. Mucha - kompromitacja za kompromitacją. Nowak - który potrafi tylko mówić, czego nie zrobi, co się nie uda i czego nie będzie. To są poważne pytania. Czy ci ludzie mają kwalifikacje do wypełniania tych funkcji - mówił w "Kropce nad i". Jego zdaniem, następcą Muchy będzie Grzegorz Schetyna, bo w ten sposób premier będzie chciał pozbyć się wewnątrzpartyjnej opozycji.
Szef RUchu Palikota zapowiedział jednak, że nie wejdzie do nowego gabinetu. To jest niemożliwe, absolutnie. Ja kiedyś zastąpię Donalda Tuska, ale nigdy nie będę z nim w jednym rządzie - mówił w TVN24. Nie chce też wejść do rządu, bo nie ma zamiaru wspierać polityki Tuska. Jest ustawiona na utrzymanie się przy władzy, a nie na realne zmiany. Tempo modernizacji, którą on dopuszcza,jest tak odległe od naszego wyobrażenia, że ja nie miałbym po co wychodzić z Platformy rok temu, przez półtora roku bić się o to, żeby być w parlamencie, żeby robić to samo. Ja już byłem w tej roli, ja już byłem w Platformie - tłumaczył
Komentarze(102)
Pokaż:
...wynika z mojego głębokiego przekonania, że Polacy mają prawo miec poczucie,
..., że jeżeli nawet czasami ich oszukujemy - to po pierwsze projekt jest przez nas przemyślany, mimo że przykry, a poza tym nie dzieje się tak zawsze, lecz tylko wtedy, kiedy mamy głębokie przekonanie, że chociaż Polacy mają prawo do tego, żeby nie czuc się oszukiwanymi, który to pogląd głęboko z Polakami podzielamy...
...to jednak zdarza się niekiedy, że w imię osiągania celów, o których mówiłem w pierwszej części mojego wystąpienia, a jeśli nie mówiłem - to od razu za to przepraszam - więc, wracając do konieczności wprowadzenia tej reformy..., która - zdaję sobie z tego doskonale sprawę - nie wzbudza powszechnego entuzjazmu..., ale która ma na celu jedynie dobro polskich kobiet, które za lat 28... będą się czuc bezpieczniej ... i ... z pewnością nie będą tego żałowac..."