Jest wielu powodów. Niektórzy ministrowie widać, że się nie sprawdzają - powiedział Palikot Monice Olejnik, zapytany dlaczego chce rekonstrukcji rządu. Gowin - ideolog w ministerstwie sprawiedliwości, skandaliczna sytuacja. Mucha - kompromitacja za kompromitacją. Nowak - który potrafi tylko mówić, czego nie zrobi, co się nie uda i czego nie będzie. To są poważne pytania. Czy ci ludzie mają kwalifikacje do wypełniania tych funkcji - mówił w "Kropce nad i". Jego zdaniem, następcą Muchy będzie Grzegorz Schetyna, bo w ten sposób premier będzie chciał pozbyć się wewnątrzpartyjnej opozycji.

Reklama

Szef RUchu Palikota zapowiedział jednak, że nie wejdzie do nowego gabinetu. To jest niemożliwe, absolutnie. Ja kiedyś zastąpię Donalda Tuska, ale nigdy nie będę z nim w jednym rządzie - mówił w TVN24. Nie chce też wejść do rządu, bo nie ma zamiaru wspierać polityki Tuska. Jest ustawiona na utrzymanie się przy władzy, a nie na realne zmiany. Tempo modernizacji, którą on dopuszcza,jest tak odległe od naszego wyobrażenia, że ja nie miałbym po co wychodzić z Platformy rok temu, przez półtora roku bić się o to, żeby być w parlamencie, żeby robić to samo. Ja już byłem w tej roli, ja już byłem w Platformie - tłumaczył