Adam Hofman udowodnił, że kocha piłkę nożną, szkoda tylko, że odbyło się to kosztem sejmowych obowiązków - kpi "Fakt", publikując zdjęcia dowodzące, że gdy posłowie pracowali w Sejmie, rzecznik PiS w znanej warszawskiej restauracji delektował się winem.
Byłem oglądać mecz - odpowiada Hofman lakonicznie pytany, dlaczego opuścił obrady Sejmu.
Jak zauważa "Fakt", poseł wprowadzał się w nastrój spotkania półfinałowego już grubo ponad godzinę przed pierwszym gwizdkiem. W restauracji, czekając na transmisję, popijał wino.
Czytaj także: Pacjenci cierpią. A co robi minister zdrowia? >>>