Sam Sikorski we wtorek na Twitterze napisał: jeszcze raz. Zdaniem prezesa KNF mój wpis nie był informacją poufną. Cieszmy się z sukcesu negocjacyjnego i perspektywy obniżek cen gazu!.

Reklama

Wcześniej na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie Dawid Jackiewicz (PiS) powiedział: wczoraj minister Sikorski przekazywał informację o zbliżającym się sukcesie negocjacyjnym ministra Budzanowskiego ws. obniżek cen gazu. Notowania akcji PGNiG skoczyły o 15 proc. i te osoby, które były w posiadaniu wiedzy, którą prawdopodobnie dysponował pan minister Sikorski, mogły, nie wiemy, czy tak się stało, ale niewątpliwie mogły wzbogacić się, wykorzystując tę wiedzę.

Zdaniem PiS ta niefrasobliwa, niedojrzała i nieodpowiedzialna postawa, jaką - według niego - wykazał się Sikorski, nie przystoi szefowi dyplomacji.

Takie zachowanie powinno być wreszcie ukrócone poprzez reprymendę pana premiera i inne formy nacisku. My kierujmy pytanie do KNF, czy nie złamano ustawy o publicznym obrocie instrumentami finansowymi i art. 180, który nakłada bardzo wysokie, policzone w milionach złotych sankcje, za tego typu upublicznianie, ujawnianie, bądź sugerowanie informacji pochodzących, czy mogących być informacjami wrażliwymi z punktu widzenia obrotu instrumentami finansowymi - podkreślił Jackiewicz.

Reklama

Także w ocenie polityków Solidarnej Polski w związku z wpisem Sikorskiego mogło dojść do złamania tajemnicy państwowej i manipulacji dot. kursu giełdowego spółki państwowej.

W związku z tym Solidarna Polska wnioskuje do Komisji Nadzoru Finansowego o przeprowadzenie kontroli w przedmiotowym zakresie - poinformował rzecznik SP Patryk Jaki na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak podkreślił, SP złoży także wniosek o zwołanie w trybie pilnym wspólnego posiedzenia sejmowych komisji skarbu państwa i gospodarki w celu przesłuchania pana ministra Sikorskiego na okoliczności tej sprawy.

Reklama

Chcemy, aby minister Sikorski wyjaśnił, jaka to wiedza podpowiedziała jego intuicji o tym, że ceny gazu spadną w Polsce i dlaczego zechciał się podzielić tą poufną wiedzą państwową na tweet-cie ze wszystkimi, jak się dziś chwalił 70 tys. odbiorców jego informacji - powiedział Jaki.

O poniedziałkowy wpis Sikorskiego na Twitterze pytany był minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Minister Sikorski nie powiedział przecież, że umowa została już podpisana. (...) Pamiętajmy, że relacje gospodarcze, przede wszystkim relacje między Polską a Federacją Rosyjską są niezwykle istotnym elementem polityki zagranicznej państwa. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby minister spraw zagranicznych Polski nie był poinformowany o tym, na jakim etapie negocjacji kontraktu gazowego znajdujemy się i w jakim kierunku zmierzamy - powiedział Budzanowski. W tej informacji, którą minister Sikorski opublikował nie ma żadnych szczegółowych danych i przecież nie miało to wpływu na notowania spółki (PGNiG - PAP) na giełdzie papierów wartościowych - dodał.

Także według KNF Sikorski nie złamał prawa, gdyż jego wpisu nie można traktować jako informacji poufnej.

To nie była informacja poufna. Ustawowa definicja jest taka: informacja poufna to precyzyjna informacja dotycząca spółki giełdowej, która nie została jeszcze przekazana do publicznej wiadomości, a która po przekazaniu mogłaby być wykorzystana przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez racjonalnie działającego inwestora i w istotny sposób wpłynąć na cenę akcji lub instrumentu pochodnego - poinformowała PAP Katarzyna Mazurkiewicz z Departamentu Komunikacji Społecznej KNF.

Sikorski w poniedziałek na Twitterze napisał: intuicja podpowiada mi, że min. Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu dla Polski. Zaś we wtorek szef MSZ napisał: Kurs akcji PGNiG wczoraj spadł przy stabilnych obrotach. Dziś wzrósł po porannym komunikacie. Polski koncern rano podał, że PGNiG podpisał z rosyjskim Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski.