Najlżejszą rękę mają ministerstwo obrony narodowej oraz ministerstwo spraw wewnętrznych. MON wydał w tym roku na nagrody dla swoich urzędników 6,6 mln złotych, a MSW 6,4 mln. Trzecią pozycję na liście zajmuje ministerstwo finansów. Według informacji RMF w resorcie Jacka Rostowskiego na nagrody poszło prawie 5 mln złotych, a każdy z urzędników dostał średnio ponad 2 tys. złotych premii.

Reklama

Jak wyglądają kolejne pozycje w rankingu rozrzutności?

4. Ministerstwo transportu 3,5 mln złotych

5. Ministerstwo skarbu państwa 3,5 mln złotych

6. Ministerstwo sprawiedliwości 2,6 mln złotych

7. Ministerstwo rolnictwa 2 mln złotych





Powyżej miliona wydały resorty środowiska, administracji i cyfryzacji, edukacji narodowej, rozwoju regionalnego oraz pracy i polityki społecznej. Kancelaria Premiera na nagrody dla swoich urzędników przeznaczyła w sumie 2,4 mln złotych, Kancelaria Prezydenta nieco więcej, bo 2,5 mln.

Na szarym końcu wloką się resorty zdrowia, nauki, kultury i sportu, które obdarowały swoich urzędników kwotą niższą niż milion złotych.

Jednak na tym nie koniec. Swoje kilka milionów może dorzucić jeszcze MSZ. W ubiegłym roku ministerstwo Radosława Sikorskiego przeznaczyło na nagrody rekordowe 10 mln złotych. W tym nie chce na razie ujawnić swoich wydatków, choć jak udało się ustalić dziennikarzowi RMF, resort dyplomacji na same bony świąteczne wydał już ponad milion złotych.