Byłem zdumiony, że Jarosław Gowin zabiera głos i wypowiada się tak ex cathedra, że wyprzedził premiera, który potem przedstawił inne stanowisko. To było zdumiewające - przyznał Grzegorz Schetyna, komentując wygłoszone z trybuny sejmowej stanowisko ministra sprawiedliwości o niekonstytucyjności projektów ustaw o związkach partnerskich.

Reklama

Mówił o sobie o sobie w trzeciej osobie, to było takie dziwne - ironizował Schetyna w Radiu ZET.

Jarosław Gowin i jego wystąpienie, sfinalizowane odrzuceniem między innymi głosami 46 posłów PO wszystkich projektów ustaw o związkach partnerskich, wyraźni zaskoczyły Grzegorza Schetynę.

Ludzie, którzy głosowali przeciw, muszą sobie zdać sprawę, że parlament jest do tego, żeby się zajmować także trudnymi sprawami. To nie było głosowanie światopoglądowe, tylko techniczne, przekazujące projekt ustawy do komisji - wyjaśniał wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. - To jest obowiązek posła i parlamentu żeby pracować nad tym projektem. Jestem przekonany, że tak się stanie.