Problem jest taki, że Anna Grodzka jest trzyletnią dziewczyną, bo od trzech lat mniej więcej jest kobietą. Trzeba jej zadać pytania w czasie Sejmu. Posłowie zadadzą różne pytania i jeśli Ruch Palikota odpowie na nie przekonująco, to będziemy głosować za. Ja nie widzę przeciwwskazań- mówił w Radiu ZET Stanisław Żelichowski z PSL. Wtórował mu Jacek Sasin z PiS. Jego zdaniem Ruch Palikota "wprowadza do Sejmu to, co najgorsze". Dodał, że nie będzie głosować na Annę Grodzką, która ze swojego transseksualizmu zrobiła program polityczny”. – Mówiła to bardzo wyraźnie. Mówiła, że jej kandydatura ma być pewną demonstracją, ona ma nie być normalnym marszałkiem Sejmu. Odsyłam do wypowiedzi pani Anny Grodzkiej - mówił Sasin. PiS nie wyraża zgody na to, żeby przez mianowanie na najwyższe stanowiska promować pewne preferencje i postawy seksualne - dodał.

Reklama

Jacek Kurski także krytykował tę kandydaturę. Solidarna Polska ma szacunek dla Anny Grodzkiej jako do człowieka, ale będzie głosować przeciwko wyborowi tej osoby na wicemarszałka. Mamy tu do czynienia z ostentacyjnie prowokacyjną poprawnością polityczną. Pani Grodzka ma być wicemarszałkiem nie dlatego, że jest doświadczona, że ma kompetencje, żeby była ileś kadencji w Sejmie i ma doświadczenie w pracy państwowej, tylko dlatego, że jest transseksualistą. Tylko dlatego. I to ma być test dla klasy politycznej - mówił eurodeputowany Solidarnej Polskiej- zauważył. I stwierdził, że merytorycznym kandydatem jest Ludwik Dorn. Jedynym dokonaniem pani Grodzkiej są dokonania chirurgiczne. Będzie dziwacznie, będziemy na ustach całego świata - dodał Kurski.

Anny Grodzkiej bronił za to były polityk SLD, a obecnie europoseł Ruchu Palikota, Marek Siwiec. To jest pogardliwe i obraźliwe. Wszyscy posłowie Ruchu Palikota są po raz pierwszy w Sejmie, więc mówienie o ich braku doświadczenia parlamentarnego jest błędne. Wokół stołu latają bzdury i rzeczy niegodne. Macie z tym problem, bo nie umiecie swojego oporu wewnętrznego wobec człowieka, który ma taką historię swojej seksualności określić normalnie, tylko mówicie, że niekompetentna, że to, że tamto - stwierdził. Po czym ostro zaatakował polityków prawej strony. Jesteście po prostu homofobami i mnie was szkoda. Ja wam współczuję, bo to jest pewna ułomność w waszym charakterze, ale to jest do zwalczenia w odróżnieniu od innych chorób, na przykład homoseksualizmu, który chcecie leczyć - kontynuował Siwiec.